07.09.2013r. – zwiedzanie kompleksu treningowego w Aalborgu
Dzisiejszego dnia wstaliśmy około 8:30 żeby zdążyć zjeść śniadanie, zanim wyruszymy do Alborga oglądać piłkarskie centrum treningowe, oraz obejrzeć mecze tamtejszej drużyny na szczeblu juniorskim i seniorskim.
Oczywiście nie obyło się bez przygód. Flemming jest zdecydowanie lepszym trenerem niż pisarzem. Adres centrum treningowego zapisał w ten sposób, że zajęło nam ponad czterdzieści minut szukanie go. Ludzie robili wielkie oczy, gdy pytaliśmy ich o nazwę ulicy, która widniała na kartce. Koniec końców dotarliśmy na miejsce zwiedzając po drodze malowniczą okolicę i wprawiając się w duńskiej mowie z jutlandzkim akcentem.
Oczywiście tym razem nasze zdziwienie na widok całego kompleksu sportowego nie było tak wielkie, jak w przypadku FC Hjørring (w końcu już prawie tydzień budzimy się, podziwiając z okien hotelu równo przystrzyżoną murawę boisk w Hjørring, więc takie widoki już nam spowszedniały), jednakże nadal byliśmy pod wrażeniem wspaniałego przygotowania kompleksu, a w szczególności jego wyposażenia.
Co więcej mogę dodać? Duńczycy dbając o wyszkolenie zawodników śmiało korzystają ze zdobyczy techniki, dlatego JUŻ spotkania drużyn młodzieżowych są filmowane z wysokości, a następnie analizowane z wykorzystaniem nagranych filmów. Najpierw mieliśmy możliwość oglądania meczu piłkarzy z roczników 1999/2000. Obie drużyny były bardzo dobrze wyszkolone pod względem technicznym i taktycznym. Byliśmy pod wrażeniem gry obronnej przyjezdnej drużyny, która zaciekle rozmontowywała ataki AaB w pierwszej połowie spotkania. Nie wiemy jak zakończył się ten pojedynek, ponieważ udaliśmy się na mecz AaB II z Lindholmem. Mecz stał na wysokiem poziomie. Podziwialiśmy grę obydwu zespołów, ponieważ bardzo mądrze grały w defensywie. To spotkanie zakończyło się wynikiem 1:1, chociaż boiskowych emocji było co niemiara.
Powróciliśmy z Aalborga około godziny 15, i resztę dnia mieliśmy wolną na uzupełnienie lodówki czy wyjściu na miasto. Jutrzejszego dnia będzie można dłużej pospać, ponieważ w planie mamy jedynie odpoczynek po całym tygodniu pracy.
08.09.2013r. – odpoczynek, i przygotowanie się do jutrzejszych zajęć
Dzisiaj mogliśmy w końcu naprawdę odpocząć po pracowitym tygodniu pracy i piłkarskich wrażeń. Odpoczywaliśmy oczywiście w sposób aktywny. Część z nas na siłowni, inni na kortach tenisowych, basenie czy przechadzając się po mieście. Musieliśmy także przejrzeć nasze notatki z meczu duńskiej młodzieżówki i przygotować na kolejny dzień szczegółową analizę tego meczu, ponieważ na poniedziałkowym spotkaniu z Flemmingiem będziemy omawiać funkcjonowanie poszczególnych formacji. Barbara miała możliwość wybrać się na wyjazdowy mecz żeńskiej drużyny Fortuny Hjorring aż do Kopenhagi. Jak dowiedzieliśmy się za pośrednictwem internetu, dziewczyny tylko zremisowały 3:3, dlatego zapewne w przyszłym tygodniu otrzymają jeszcze większy wycisk na treningach.
Chciałbym omówić dwie rzeczy. Pierwsza to „City Bikes”. Na terenie całego miasta, w różnych jego dzielnicach są poprzypinane rowery – podobnie jak wózki na zakupy. Rowery te można w każdej chwili wypożyczyć wrzucając 10 albo 20 duńskich koron. Oczywiście po skończonej jeździe należy rower zwrócić w odpowiednie miejsce „parkingowe”.
Drugą rzeczą są ścieżki rowerowe. Bardzo dużo osób porusza się tutaj w ten właśnie sposób. Mają ułatwione zadanie ponieważ nie przeszkadzają przechodniom oraz nie tamują ruchu na ulicy. Jest to bardzo praktyczne rozwiązanie, i wszyscy tutaj (rowerzyści, przechodnie oraz kierowcy) są z tego bardzo zadowoleni. To by było tyle na dzisiaj. Jutro czeka nas znowu pracowity dzień, a pobudka znowu bardzo wcześnie rano.